Zebrało mi się ostatnio na wspominki i przeglądanie mojej dotychczasowej "twórczości" i znalazłam nawet portret, który jakiś czas rysowałam na zamówienie, a nie pokazywałam go Wam jeszcze :)
Był jeszcze jeden dla tej osoby, ale chyba gdzieś mi wcięło, ale jak znajdę to wrzucę :)
Tradycyjnie ołóweczki (zapewne to był automat 0,5 mm hb, b, tradycyjne, kooh-i-noor b2-8) na formacie A3
Mam tu też 2 zaówienia, które wysyłałam tylko mailowo, za granicę, które bardzo miło wspominam :)
Jeśli chodzi o zwierzaki, to na zamówienie, zawsze i chętnie!
Piękny pies o niesamowitych oczach, o ile dobrze pamiętam mieszanka z huskim,
tu ołówki + niebieskie kredki na A4
Na koniec, nie to w sumie jeszcze nie koniec :) Portret mamy i córeczki,
przyjemnie się rysowało :)
Ołówki na A4
A na koniec, znalazłam dziś jeden z moich pierwszych rysunków ;) patrzę, że od tamtej pory dużo lepiej potrafię zająć się sierścią, ale nawet niezłe oczka tutaj :)
To będzie jakiś rok 2010, jak ten czas leci... uwielbiam rysować koty zwłaszcza te duże, ale to widać po moich wcześniejszych pracach ;)
A Wy wolicie portrety ludzi czy zwierząt?